Szyć nauczyłam się w Niemczech, w trakcie projektu Circus Culture 4 Europe, na warsztatach Kunst und Zirkus, czyli sztuka i cyrk. Obsługa maszyny wydała mi się na tyle przystępna, by wykonywać proste projekty.
Tytułowe puppety, czyli najzwyklejsze lalki, w znaczeniu "maskotki, zabawki, przytulanki" nie są doskonałe, ale do takich nie pretendują. Są oryginalne, bo każda jest inna. Mają w sobie coś, czego nie mają zabawki masowe - duszę. Często ukryta jest już w samym materiale, który odzyskuję, czyli kupuję w second handach lub znajduję na strychu lub w piwnicy.
Lalki wypełniam hipoalergicznym puchem silikonowym, przeznaczonym do wypychania poduszek, kołder, ale także zabawek.
Poza recyklingowaniem materiałów szyję także rzeczy z filcu, m.in. zabawki, broszki.
Postaram się w miarę możliwości aktualizować stronę pokazując, co nowego dzieje się w świecie madoka's puppets.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz